Bursztynek, bursztynek, znalazłam go na plaży...

  • Opublikowany: 21 listopada 2014

 

Wszyscy znają słowa tej piosenki, a przynajmniej jej refren :) To jedna z najlepszych pamiątek jakie można przywieźć ze sobą z wypoczynku nad morzem. 
Bursztyn nazywany jest Złotem Bałtyku. Ma mnóstwo przeróżnych zastosowań, od biżuterii, po przemysł farmaceutyczny. Wykorzystywany jest także w zielarstwie.

Bursztyn to wyjątkowy kruszec. W zależności od ilości uwięzionych wewnątrz pęcherzyków powietrza, ma różną barwę oraz stopień przejrzystości. Może występować w wielu kolorach. Znajdziemy kawałki żółte, pomarańczowe, bordowe, a nawet białe. Wyjątkowi szczęśliwcy mogą trafić na takie w odcieniu niebieskiego i zielonego. 

W niektórych bursztynach znaleźć można skarby sprzed tysięcy lat. Zatopione insekty i elementy roślin dostarczają mnóstwa informacji na temat ówczesnej fauny i flory. 

Najlepszy czas dla poławiaczy bursztynów trwa od listopada do marca. Wszystkich, którzy chcą znaleźć naprawdę spore kawałki zapraszamy do spacerowania po plaży właśnie w tym okresie. Najlepsze zbiory będziemy mieli po sztormach, kiedy morze wyrzuca na plaże kidzinę. To właśnie wśród muszelek, elementów drzew i glonów znajdziemy najwięcej Złota Bałtyku.