Długi czerwcowy weekend już za pasem. W zasadzie odliczamy godziny pracy jakie nam pozostały do długiego weekendu oraz rozpoczęcia EURO 2012. Dla wszystkich mamy świetną propozycję jak połączyć chęć wypoczynku oraz nieodpartą potrzebę oglądania zmagań piłkarzy - to przyjazd na Mierzeję Wiślaną. Przez cały dzień można opalać się na plaży (pogoda zamówiona, zaliczka wpłacona), spacerować leśnymi ścieżkami, zbierać bursztyny, których ostatnio sporo na naszych plażach. Pełne emocji wieczory należy spędzić przed telewizorem w pubie albo w kameralnym gronie w pokoju, kibicując ulubionej drużynie. Następnego dnia nasze nerwy ukoi błogi spokój na plaży, bądź “wyprawa w nieznane” mierzejowymi ścieżkami. Czy można się oprzeć...?